• Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Wzgórze św. Piotra

Bajglami nazywaliśmy w Pilicy duże, grube obwarzanki pieczone przez wiele lat przez p. Józefa Owcarza w swojej niewielkiej piekarni. Chrupiąca, dobrze wypieczona, rumiana „skórka” i mięciutka ośródka. Najlepsze były jeszcze gorące lub ciepłe, takie prosto z pieca, dlatego późnym wieczorem i nocą pod oknami piekarni ustawiały się kolejki. Również i rano obwarzanki rozchodziły się bardzo szybko. Były pyszne, można było je chrupać i skubać. Pan Owcarz piekł także chleb – okrągłe, duże, rumiane bochenki. Wiele osób korzystało również z możliwości upieczenia tu ciasta. Przynosili do piekarni blaszki z ciastem lub samodzielnie przygotowanym chlebem i za niewielką opłatą odbierali je wkrótce gotowe. W niedużym pomieszczeniu obok piekarni za ladą stała Pani Owcarzowa – żona piekarza i sprzedawała wypieki, czyli chleb i bajgle.