Pierwszy drewniany kościół pod wezwaniem św. Piotra stanął tutaj miedzy XI a XIII w. Do 1409r. był parafią. Około 1570r. rozpadł się ze starości. Już w 8 lat później postawiono nowy kościół z drzewa modrzewiowego pod wezwaniem św. Piotra i Pawła. W 1691r. dobudowano murowaną zakrystię, a obok kościoła postawiono drewnianą dzwonnicę. Całość ogrodzono parkanem kamienno-drewnianym, krytym gontem. Przywilej odpustu w dzień św. Piotra i Pawła kościół uzyskał 18 VI 1686r. 17 I 1945r. w czasie wyzwolenia Pilicy kościół spłonął. Pozostał po nim pusty plac, murowana XVII-wieczna zakrystia (odbudowana tuż po wojnie), drewniana XVII-wieczna dzwonnica i parkan. Pozostały też groby z pocz. XX w., z których największy to grobowiec rodziny Moesów – właścicieli Pilicy, Wierbki i Udorza. To tu spoczywa Władysław Moes- pierwowzór postaci Tadzia z opowiadania „Śmierć w Wenecji” T. Manna, żołnierz, uczestnik kampanii wrześniowej.
Odpust na tutejszym wzgórzu to chyba najstarsza zachowana pilicka tradycja. Odbywa się on od ponad 300 lat, czyli od 1686 r. Spotykali się tu nasi przodkowie, przychodzimy i my. Wielu z nas zna opowieści swoich babć i dziadków o tym, jak przychodzili tu ze swoimi rodzicami, a potem dziećmi. Dla wielu ten odpust to wspomnienie naszego dzieciństwa. Ilu z nas jako dziecko co roku przybiegało tu, aby kupić sobie piłeczkę na gumce (wypchaną trocinami), „buble” (czasem trudne do ugryzienia), „złoty” pierścionek, kapiszony, tatarczuch, wafle, czy kiszone ogórki (ich smak niektórzy pamiętają do dziś)? Trudno więc pogodzić z dzisiejszym stanem tego miejsca.
Stowarzyszenie Ziemi Pilickiej wraz z z ks. Proboszczem Kanonikiem Jarosławem Szlenzakiem uznając wzgórze za cenny zabytek nie tylko dla Piliczan podjęło się próby ratowania go przed dalszym niszczeniem. Robimy to ponieważ wzgórze zostało pozostawione na pastwę wandali. Bez naszej pomocy w niedługim czasie ulegnie całkowitemu unicestwieniu. Najpilniejszym zadaniem jest odbudowa ogrodzenia wokół obiektów sakralnych oraz drewnianej dzwonnicy.
Apelujemy do wszystkich Państwa o pomoc finansową w realizacji naszego przedsięwzięcia– nie bądźmy obojętni, razem możemy ocalić cząstkę naszej historii przed całkowitym zniszczeniem. Każda kwota wpłacana na konto stowarzyszenia jest dla nas cenna. Żywimy głębokie przekonanie, że za dwa lata podczas jubileuszu kościoła na wzgórzu Św. Piotra będziemy mogli cieszyć się widokiem odnowionej dzwonnicy oraz ogrodzenia.