• Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Panorama ziemi pilickiej

  • Wzgórze św. Piotra

Następnego dnia żołnierze niemieccy przypadkowo, bądź specjalnie, strzelili kilkakrotnie na wałach zamkowych lub ogrodzie księdza ( starsi Piliczanie różnie to wspominali). Skutkiem tego hitlerowcy przymusowo zgromadzili mieszkańców Pilicy na rynku. Ludzie byli przerażeni, dzieci płakały, ponieważ Niemcy wszystkich popychali kolbami karabinów, krzyczeli, szarpali. Zastrzelona została wtedy 12 –letnia żydowska dziewczynka. Piliczanom kazano oddać broń. Wtedy również Niemcy zabrali „na siłę” z domu Edwarda Kwapisza i mimo próśb rodziny został on rozstrzelany. Edward Kwapisz był wówczas w Pilicy osobą wyjątkową – był bardzo znanym społecznikiem. A takich ludzi Niemcy niszczyli (czytaj rozstrzeliwali) we wrześniu 1939 r. na terenie całej Polski w pierwszej kolejności. Pan Kwapisz był z wykształcenia farmaceutą i właścicielem pilickiej apteki, jak również działaczem OSP, działaczem kulturalnym. Jako członek Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego pisał również artykuły do pisma wydawanego przez ten organ. Był na terenie Pilicy i okolicy autorytetem, cieszył się szacunkiem i poważaniem. Ma w Pilicy swoją ulicę. Również 5 września Niemcy w Sławniowie rozstrzelali Jana Barczyka oraz 2 powstańców śląskich – Stanisława i Franciszka Woźniaków. To pierwsze ofiary wojny na naszym terenie.